Jutro
Pograzony w chaosu krzyku,
Pozbawiony szeptu szczescia,
Zlych mysli we mnie bez liku,
Odkupienie tylko w zacisnietych
piesciach.
Ze slaby, nie chce tego pokazywac,
Choc jestem wlasnie taki,
Chce zalowac, nie chce gdybac,
Czuc zycia won, zycia smaki.
Zostawilem wlasne szczescie za soba,
Nie wiem kiedy, nie wiem jak,
Chce znow wierzyc wlasnym slowom,
Czuje klamstwa i prawdy brak.
Jutro po raz pierwszy,
Bede tyral nad wlasnym zyciem,
Jutro bede znow chcial byc lepszym,
Spale cialo ktore bylo mym ukryciem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.