* (jutro wszystko będzie dobrze...)
jutro wszystko będzie dobrze
zjem jajko na twardo
które stanie gulą w żołądku
wypiję kawę z mlekiem
na kacu przebiegnę 9 km
wykonam wszystko to
co za dnia zobowiązuje
po drodze zedrę kolana
krew zatamuję
ukryję miejsca
gdzie skóra otwiera się
będę szczęśliwa jak dodo
z obrazu George’a Edwardsa
zrobię dobrą minę do gry
albo głupią
co za znaczenie
obie są akceptowalne
dzisiaj, całe popołudnie chodziłam
z bandażem na nadgarstku
nikt się nie zapytał
jakby był w kolorze
cielesnym
śnieżnobiała obręcz
a pod nią pokarm dla sępów
– proszę, częstujcie się
to lepsze niż obojętność
dzisiaj wszystko będzie dobrze
moja wyspa jest tuż tuż
zapraszam wszystkich na śniadanie
na Mauritiusie
jajka na twardo, kawa
banan
do obiadu mięso, dla tych co nie zdążyli
albo czekali
dam z siebie wszystko
a jest tego trochę, nawet po oskubaniu
jutro wszystko będzie dobrze
nigdzie nie ucieknę
ktoś mnie wytatuuje z idiotyczną miną
w klatce
Komentarze (13)
i na mnie wiersz wywarł wrażenie
jakie będzie jutro, tego nikt nie wie poza Bogiem w
niebie
peelko, co masz zrobić jutro zrób dziś
pozdrawiam autorkę :)
Strasznie wymowny wiersz dający wiele do myślenia
pozdrawiam;)
ciekawie o pokutowaniu
pozdrawiam:)
Wiersz robi wrażenie. Dla mnie dobry.
Jutro w większości od nas zależy,
jak do niego dzisiaj się ustawimy,
jednak zawsze warto w dobre wierzyć,
bo inaczej, to szybko się zagubimy...
Fajny, smutny wiersz o życiu.
Pozdrawiam. Miłego wieczoru :)
Martuś przytulam Cię mocno i uśmiech posyłam;)
Dziękuję za komentarz. (Jeszcze na chwilę wpadłam).
(Chyba ostatnio żyję nocami, nie wiem, kiedy śpię).
Pozdrawiam :)
Gdy już w życiu radości za grosz nie pozostanie, mamy
takie coś jak samopocieszenie... :)
udany wiersz pozdrawiam
Mocny przekaz pozdrawiam
świat, którego nie było, nie ma i nie będzie, mój
świat - krwawi pod bandażem obojętności
"jutro będzie dobrze"... a ja sobie myślę, że dobrze
jest w tedy, gdy emocje nie wyżerają dziur w sercu, a
myśli płyną z letnim wiatrem łagodnie - pozdrawiam
Marto.
Tak mi się wydaje, że to drugi wiersz z serii
"pozdrowienia z wakacji".
No cóż...
Akurat jutro mam nadzieję, że wyjadę na kilka dni,
więc u mnie będzie dobrze, chyba. Trochę odpoczynku od
moich komentarzy, wrócę, poczytam, gdzie Ty byłaś.
Pozdrawiam :)