kac Las Vegas
Boże pomóż mi
opleciony sznurami przeszłości
przegrałem życie
obudziłem się
w jednym z najgorszych stanów
stanie małżeńskim
Boże pomóż mi
opleciony sznurami przeszłości
przegrałem życie
obudziłem się
w jednym z najgorszych stanów
stanie małżeńskim
Komentarze (57)
Może być i tak.
Ironia, ach ten kac Las Vegas, pozdrawiam serdecznie.
Calluna
Dziekujac za lechtajacy TOMasha komentarz, klaniam
sie :)
a Bóg z GÓRY - nie grzesz synu, nie ty jedyny miałeś
zawiązane oczy by w tym stanie kroczyć,
jak przedrepczesz cały stan i powiększysz stado, wtedy
przeniosę cię do Kolorado
albo do Alaski gdzie będą białe noce bez łaski - a
teraz cicho być ci trzeba, żeby nie obrazić Nieba.
He he :)) Dobra modlitwa:D
...i teraz myśl co miałam na myśli:))
...według życzenia...;-))
KlinikaZmysłów
Peelowi tez od zycia cos sie nalezy:))
kropla47
Pozdrawiam cieplo:)
Najka
Wybieram zestaw numer dwa, prosze przestac
mnie...czytać:))
TOMash jest od kochania a nie do czytania:))
No cóż, i tak w życiu bywa.
stan jak to stan, jest czasem błogosławionym byle co i
jest pustostan ...
Tomuś...proszę nie drąż tematu...bo przestanę cię
...czytać;-))
Zosiak
:)))
Najka
Moja znajoma przestrzega Twoich regul ktorych bronisz,
slub, ojciec, dziecko, nazwisko, wszystko gra jak
cholera, uporzadkowany papierkowy swiat. Po kazdym
rozwodzie slub,dziecko, zmiana nazwiska, kazdy z jej
czterech synow jest z innym nazwiskim, a powiem
wiecej, kazdy znadal, bo widuje ich dosc czesto u
niej.
Milego dnia w uporzadkowanym papierkowym swiecie:)