O kacie
Noc okrywająca grubym kocem świat...
Pamiętasz? Nasze wspólne brzmienie?
W nocy pilnujący nas kat...
chce odebrać naszej miłości tchnienie!
Przytuliłam Cię wtedy mocno tak,
żebyś nie bał się tej głuchej ciszy.
On czuł naszej miłości smak...
zatracił się w ciszy.
Wierzyłam, że razem musimy być,
że serca nasze do siebie należą...
on nie chciał naszej miłości kryć,
bo katy w miłość nie wierzą.
Pamiętasz jak bardzo bali się, że on ich jednak rozdzieli? Najważniejsze było to, że kochali się, czuli więcej od niego i więcej widzieli!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.