Kaganek miłości
To miał być wiersz, ale dopisałam refren wiec coż co to jest etraz ? hmmm .. dla mnie dalej wiersz bo nie ma melodi :)
Pośród tłumu stały one,
W witrażowym blasku podniosłości.
Pokorne stare oczy wypatrywały zamglone,
A w ręku dzierżyły kaganek miłości.
Jak zielona driada przysiadła pod
drzewem
Pośród innych, w lesie czekając na Pana.
Zmęczona przysnęła i wiedziona śpiewem,
Podążyła z ufnością i padła na kolana.
Ref:
Oto nadszedł ten czas
Kiedy nasz Pan wszedł w las
By podsycić płomień w kaganku
miłości.
Ojcze oświeć ten mrok,
Choćby na jeden krok
Bym podążyć mógł za Twym śpiewem
wolności !
W najjaśniejszym blasku stanęła
staruszka
W swe słowa do Niego wplatając nadzieję
Gdy Pan wsłuchał się w dźwięczne modlitwy
słowa
Ukoił jej ból i zabrał do siebie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.