Kalendarz pustych dat
W psim zaprzęgu przez Syberię świata,
bez bata, marchewki ani koca
lato, zima, jesień w pamięci tylko dni
minione jak wczoraj, tyle lat bez echa
zapisanych w życiorysie z których nie ma
nic
jak to nic ? one stworzyły mnie
wszystkie twarze z czarno białym
wzrokiem
jak slajdy w duszy fotografa gdzieś tam
są
te od uśmiechu dawno wybrzmiałego
co kiedyś smakował jak pomarańcza
pięknie obrana z rozterek i obłudy
w każdym inny diabeł siedział
z aniołem do spółki pisali duszę jak
pamiętnik
jednym tchem bez przecinków
stawianych na ciszy rozlanej aż po
horyzont,
po ludzkiej wyobraźni kres
nieokiełznanie ubogiej
w pokłady mądrości człowieczej
nie skończonego dzieła,
niedokutego pomnika duszy
ciągle odłupywanego z którejś strony
byle bliżej ideału choć o krok …
takie to już te dni z których nie masz
nic
choć w pamięci nie zostają
coś, gdzieś, kiedyś
człowiekowi jednak dają.
Komentarze (4)
Piekne zdania - podoba mi się + pozdrawiam
Wiersz ciekawy, ale melancholijny raczej. Trochę mi
się kłóci zakończenie wiersza z całością. Według mnie
"w pamięci pozostają"... A tak w ogóle to wiersz byłby
bardziej interesujący, gdybyś zostawił
niedopowiedzenie... bez ostatnich czterech wersów.
,,jak slajdy w duszy fotografa ''to mi się podoba
oczywiście nie tylko to. Cały wiersz zasługuje
wielkiego plusa
Każdy dzień jest nauką i zawsze coś po sobie zostawia
w pamięci ...ważne lub nie ...ale zostawia.
W ładne metafory wiersz ubrany.Pozdrawiam :)