z kalendarza
upadła pod stopy serca
oddartej chwili ulotka
dane nam było ją podnieść
i dłoniom naszym się spotkać
ach szkoda że tylko jedna
wyrwana z ust kalendarza
pieszczę ją czułym pragnieniem
żeby się chciała powtarzać
z uśmiechem tak mówi do mnie
prosisz o porze zawczesnej
powtórzę się razy więcej
lecz trzeba chcieć jednocześnie
autor
Alicja
Dodano: 2006-02-18 00:00:49
Ten wiersz przeczytano 521 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.