kalesony
przymroziło dziś nad ranem
ja ostrożny przecie jestem
kalesony już ubrałem
żeby nie trząść się na wietrze
takie grube piękne cudo
ciepluteńkie jak mój kotek
ucieszyłem swoje ciało
bo dostałem tam łaskotek
i gilgocą gdzie popadnie
aż do śmiechu pobudzają
a łachotki to się cieszą
rozbrajają mnie na całość
autor
waldi332
Dodano: 2014-09-26 21:02:33
Ten wiersz przeczytano 1954 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
waldi, jesteś boski :)))))) rozwalasz śmiechem na
łopatki lepiej niż mistrz zapasów ))))))))))
Czekam na kolejną dawkę humoru, pozdrawiam :)
no i zostałam rozbrojona śmiechem
czekam na propozycję :):):)
Pozdrawiam serdecznie :)
Rozbawiła mnie ta ironia:)
Proponuję,abyś takie utworki posyłał do tych,którym
się one podobają,a nie koniecznie wklejał tutaj.
Dobry z dowcipem :)
Pozdrawiam serdecznie :)
:-) :-) fajnie waldi332:-) . To co mi na jutro
proponujesz?:-)
Miłego:-)
:-) :-) fajnie waldi332:-) . To co mi na jutro
proponujesz?:-)
Miłego:-)
:)))) Dobry wiersz i z humorem. :-):-)
Fajny wiersz na dobry humor:)
Serdeczności przesyłam:)