KAMIENNE LWY...
oddechy starego kościoła
kolana skrzypiące grzechami
milczenie organów nie zdoła
powstrzymać tych łez co za nami
cieni przeszłości pilnują lwy
sen kamienny wyryty dłutem
maleńka świeca w jej blasku Ty
ja obok wypijam pokutę...
nikt nie wie o naszym istnieniu
schronieni w tym cichym zakonie
otuleni chwilą spokoju
z sercami dla róży czerwonej
na wieży zaklęte drżą dzwony
bo w sercach goreją płomienie
opactwo zasypia nam w dłoni
jak lwy naznaczone kamieniem...
Komentarze (12)
Super wiersz i atmosfera, podziwiam klimat
Powiem tak - podziwiam ludzi w klasztorach, szanuję
ludzi w klasztorach a nieraz potępiam ludzi w
klasztorach, chociaż niby nie mam takiego prawa,
ale...
I lwy nie upilnują jeśli w koło same złe spojrzenia...
Ta sceneria starego klasztoru stwarza ciekawy klimat
wiersza , w nim dwoje kochających się ludzi szuka
schronienia przed światem... dobry wiersz.
W ostatnim czasie Sfinxem zawładnęła historia.
Mrok starych zamczysk i czerwona róża, znak znanej,
tajemniczej kobiety. Powstają z tego niezłe prace.
Wspaniały wiersz opisowy...
Jedyne , co mnie trochę gryznęło, to niedopracowana
dróga strofa w której , pomimo sylabiczności,
występuje odwrócenie rytmu. Z resztą skoro to jest
wiersz sylabiczny, to już pierwszy wers jest do
poprawki, bo ma tylko 8 sylab, kiedy pozostałe mają po
9.
Pozdrawiam, i czekam na kolejne TAKIE wiersze!
Atmosfera świątyni powoduje, że chłoniemy tę
wzniosłość o powagę, wypełnia nas spokój i poczucie
bezpieczeństwa. Podobają mi się metafory, świetnie
pasują do klimatu.
Następny wiersz-rewelacja następna:).Te:"kamienie
skrzypiące grzechami", to normalnie aż jęknęłam z
zachwytu:)
Klimat iście klasztorny... aż chce się mówić
szeptem...
Bardzo mi się podoba...
...otoczka klasztornych murów...głos wydobytych
kamieni ciszą naznaczone czasu drogi...klimat surowego
otoczenia...nieznane światy w miejscach
namaszczonych...lubię takie surowe klimaty i takie
wiersze...
już pierwsza zwrotka trafiła do mnie magią słów...
choć z rymami troche gorzej wiersz ma swój bardzo
piękny klimat i za to chwała autorowi.
ciekawy, orginalny temat, dobre metafory, jak widać
wspinasz się coraz wyżej i coraz częściej można u
Ciebie znaleźć coś dobrego...