Katharsis
Świat może być lepszy
Tyle lat być w ciemności i myśleć o
końcu
Mieć swego sprzymierzeńca w księżycu, nie
słońcu.
Patrzyć na gwiazdy, myśleć: Weźcie mnie do
siebie
Ten świat jest bardzo mroczny. Dla mej
duszy w niebie
I tak miejsca nie będzie. Bo jakżeż
pozwolić
Na zbawienie temu, kto sam chce się
wyzwolić
Z tego życia nędznego? Wieczne
potępienie
Na takich ludzi czeka, a nie
zwyciężenie!
Z pewnością bym tak skończył, ale sił
ostatkiem
Czyjąś rękę złapałem, która przed
upadkiem
Uchroniła mą duszę. Wisząc nad
przepaścią
Zobaczyłem me życie. Czyż jedną zapaścią
Mam pozwolić by wszystko, co już
osiągnąłem
Spełnienie wielu celów, których tak
pragnąłem
Zniszczyć tak bezpowrotnie? Nie mogę się
poddać!
Skoro mogę drugiemu cząstkę siebie
oddać.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.