kiedy tęsknią fale
piaszczystym rozległym brzegiem
fale uwolnić się pragną
przeciąć graniczną przestrzeń
rozlać turkusu nagłość
dotknąć skraju zachodu
dłońmi w przestwór wybuchnąć
błękit szafir amarant
splecione jedną sekundą
autor
grusz-ela
Dodano: 2006-07-24 00:16:36
Ten wiersz przeczytano 567 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Dzięki, Wielka! Lubie ten tekst :) Choć mój :)
Ale fajne rymy:))
A do tego tekstu mam sentyment. Więc go nie poprawiam
:)
Ładnie.