klasyfikacja
/jedno z wielu miejsc,
tam spoczywa stagnacja,
niczym zwapniały osad
na dnie ażurowej filiżanki/
nastaje świt (czasem wije się mgła)
pochłania krzyże pokryte mchem (próchno)
wraz z zapadającą się ziemią
nuci smutne pieśni
o paprociach, które uschły
i choć odrodzone nie kwitną
w najdłuższą noc lata
żyją
Komentarze (50)
Moniko tak miejsce pochówku:) pozdrawiam serdecznie
Bardzo klimatyczny wiersz!
Ja mam przed oczami zasnuty mgłą stary cmentarz...
Ale interpretacji jest z pewnością mnóstwo:)
Pozdrawiam z podobaniem Ewo :)
dziękuję kochani za ślad :) pozdrawiam
Wciągnąłem się! Pozdrawiam z uśmiechem :)
smutek z wersów wyziera i nic zakwitnąć nie chce
Pozdrawiam Ewuś:))
czasami chcemy by taka noc trwała i nigdy się nie
skończyła ale czasami marzymy by jej nie było... A
innym razem wystarczy tylko pamięć
Zapomniane bo straszne... Może trzeba by je rozjaśnić.
Kwiatki, świeca. Wtedy każdy się zatrzyma...
Ewo, już w poprzednim Twoim utworze napisałem, tu
dokończę - tworzysz słowem alegoryczne obrazy. Każdy
może w nich odkryć coś dla siebie...
PS. "W najdłuższą noc lata"... Najdłuższą? Tu nawet
moja wyobraźnia nie poradziła :)
Pozdrawiam, Alegoryczna ;)
Ewuś ale są takie miejsca - zapomniane
Nie chciałbym się znaleźć w takim miejscu, trochę jak
z horroru, mgła, mogiły, zapadają a się ziemia...
Chociaż te paproci mogłyby zakwitnac :)
Pozdrawiam Ewo:*)
Crystal - CUDOWNE komentarze jak miło Ciebie widzieć
Aniu dziękuję za komentarz :)
jak dla mnie to jesień- stagnacja, zeschnięte
paprocie, smutek
Eluś dobrze widzisz :) pozdrawiam
Butwiejące krzyże w lesie - anonimowych, którzy oddali
życie... - tak to widzę Ewo.
Serdecznie...