klepsydra w formalinie
/śnię swój blask,
lecz on znika wraz ze świtem/
kiedy dotykam ciszy stojąc nad przepaścią
robię krok w tył – opalizuje i trzyma
mnie
w ramionach
pełne przyciąganie z kryształkami w tle
– powtarza się słodka karma - galopuje
niczym dzikie konie - niosą na oślep
dotykając ostatniego ziarnka światła
Komentarze (28)
Nieustające moje gratulacje.
Miłego dnia Ewo.
Jak zawsze pięknie i tajemniczo dzięki świetnym
metaforom Tylko klepsydra cos podpowiada - czas
przesiewa kradnąc młdość marzenia i plany to nie
napawa radoscią
Pozdrawiam serdecznie Ewuś
Piękny...zachwycił, pozdrawiam :)
Ewcia do Ciebie też zawsze z przyjemnością Violi :-)
neplit dziękuję :)
kolejny raz muszę to powiedzieć piękny wiersz
pozdrawiam
bluszczku dziękuję :)
... zachwycający... Pozdrawiam :)
dziękuję kochani za ładne komentarze :) pozdrawiam
serdecznie
Witaj... czaami udaje sie zatrzymac czas,
zakonserwowac w formalinie, tylko tak sie zastanawiam,
czy warto i dla kogo, moze ktos kiedys popatrzy i
powie... to byla milosc... serdecznosci Ewuniu:)
Zaciekawił mnie tytuł, zrozumiałem
że Pragniesz zatrzymać czas, niepokoisz się zmianami
wyglądu - jednak urok
zawsze pozostaje, tylko kontrast,
oświetlenie zmienia jego postrzeganie dorysowując
cienie...
:)
Tak jakoś...
Sorry!
W ukłonie pozdrawiam!
Chciałoby sie zatrzymać swieżość spojrzenia,na
wszystko co nas otacza, a tu niestety z biegiem czasu,
lat - blask znika, oczy coraz smutniejsze , opadają
powieki - zatrzymałaś. Pozdrawiam cieplutko
Zagłębiając się w Twój wiersz Ewo mam wrażenie jakbym
zapadał się w swego rodzaju kalejdoskop życiowych barw
zmieniających się w zależności od pory dnia. Z
podobaniem +++
Pozdrawiam paa ;)