Klocki życia
Dla tych którzy myślą, że życie nie jest darem a nagrodą...
Boże, pokornie pytam
czy zauważyłeś że znów jestem grzeczny?
nie przydepnąłem dzisiaj słonia choć miałem
okazję
zrobiłem mamie jajecznicę ze szpinakiem
przybiłem gwoździa młotkiem bez trzonka
wytarłem kurz z modlitewnika
a w piwnicy pod ziemniakami znalazłem krzyż
zardzewiały
(szkoda że się odłamał ten pan co na nim
wisiał)
wieczorem babcia zaprowadziła mnie do
takiego domku
i uczyniłem w powietrzu znak szkieletu
latawca
a ludzie śpiewali i słuchali pana w czarnym
ubranku
więc pytam się Boże, czy to wszystko
widziałeś?
daj mi za to jakąś fajną zabawkę
a Bóg westchnął
i chcąc niechcąc
dał mi do składania
krzyż
z klocków życia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.