KOBIET MI ŻAL
Opiekunkom domowych ognisk
powieście wszędzie firanki
czy ten dywan w sobotę trzepał
gdzie są torby na podarki
idź po przyprawy do kotletów
kto krem do ciasta wyjadł
pilnujcie pieczenie mięsa
zapomnij o kupnie piwa
dajcie mi spokój święty
zmieńcie wreszcie pościel
nic nie robicie od rana
za trzy godziny goście
a choinka nie ubrana
idź do sklepu raz jeszcze
pilnować ciasta muszę
zapomniałam o pieprzu
co kładziesz na obrusie
kto przełożył opłatki
jak kładziesz te sztućce
nic nie słuchacie matki
kiedy was czegoś nauczę
kuchnia stół i po Świętach
spała a nie jest wypoczęta
Święta Bożego Narodzenia
mało widziała ZE ZMĘCZENIA
Komentarze (5)
Ciekawy, ale dla mnie ma dość smutny oddźwięk. Kobiet,
które nie mogą dostrzec uroku świąt, zaganiane do
nieustannej pracy.
Ladnie napisane,tak to bywa ta osoba ktora najbardziej
sie stara i najwiecej wklada w to by reszta miala
piekne swieta,sama nie wiele ma z tego bo ze zmeczenia
padnieta.+
Tak to zazwyczaj wygląda, niby ma ''pomocników'' , a
sama musi wszystkiego dopilnować i tylko zmęczenie
pozostało jej po świętach...
uśmiałam się , skojarzyło mi się z jakąś starszą
babcia, która ma obsesje. Ha ! :)
Z humorem o całym zamieszaniu przedświątecznym,ale tak
to wygląda jak chcemy żeby wszystko było
idealnie...dopiero po świętach zastanawiamy
się.przecież to tylko dwa dni,ale za rok będzie to
samo,bo urok świąt to również perfekcja na stole