Kochałem Cię (fiolet)
Napisane pod wpływem wiersza A. Puszkina "Kochalem Cię", który to utwor zechacial przypomnieć jastrz ( w oryginale i swoim tłumaczeniem)
Poswiecone pamięci mojej dla tej, którą
kochałem najbardziej. (dla Kasi K.)
Kochałem Cię. - Jak młodzi chłopcy z
miasta.
- Może poważniej... - Tym bardziej boli
serce.
- Więc - niosę... - łzy... - Bo nawet na
obrazkach...
(Bo nie zostało z tej miłości nawet
zdjęcie.)
Kochałem Cię! - resztkami swych nadziei.
Wybacz.. - Zbyt wiele dałem Tobie łez.
Wciąż w oczach mam: blask łączył nas. -
Dziś – dzieli...
(gdy ślubowałem... - z fioletem rwałaś
bez...)
12. 10. 2020 r.
Komentarze (19)
To masz dużo konkurencję. Ale masz rację. kochajcie
Madonny ale żeńcie się z żonami. wiersz piękny.
Pozdrawiam z plusem:))
Szacun Mily za zdefiniowanie. Tez takto czuje i
czułem, ale nigdy tak analitycznie nie rozpisalem.
Dzięki!
Serdecznie pozdrawiam:)
Często ludzie nazywają czasowe związki, miłostki,
romanse, układy, fascynacje "miłością" mz
A miłość to chyba uczucia+ pożądanie+ postawa+ owoce w
czynach+ niezłomność + oparcie+ rozwój +czułość +
prawda...
A to nieczęsto ma miejsce jednocześnie...
Pozdrawiam Wiktorze :)
Piękny, przepełniony smutkiem wiersz. W Twojej poezji
zawsze znajduję szczere przesłanie.
Każda miłość wzbogaca nasze życie
o jakieś doświadczenie i wprowadza w coraz głebsze i
jaśniejsze światło naszego ego.
pozdrawiam wieczornie.
Dziękuję za za całe zainteresowane dla wiersza.
fatalizm moj - polegał na tym, ze zadna z moich
wzajemnych miłości - zwłascza ta - nie mogla być
realizowana. - Sprawy ustrojowe - zwlaszcza w systeme
totalitarnym - bardzo brutalnie wkraczją w sprawy
osobiste. - Czasami jest to ingerencja personalna -
nakierowana osobowo - czasami ogólnosystemowe
zaleznosci (paszport, wiza,systemowe wykluczenie,
ingerencja w funkcjonowanie organizmu oraz inne daleko
posunięte mozliwosci - ostatecznie uniemozliwuiające
wybór źrodla utrzymania, komunikacji itp.
Serdecznie pozdrawiam:)
Przepiękny wiersz.
Czasami miłość pozostaje niespełniona...
Pozdrawiam serdecznie :)
Smutny, ale piękny wiersz Wiktorze.
Pozdrawiam serdecznie :)
Różne miłość miewa oblicza.
Wiersz do zatrzymania i westchnienia.
Witam Wiktorze.
Wiersz w moim klimacie.
Jak widać w każdym z nas jest choć odrobina
romantycznej duszy, która jest przyczynną okazania
tego co w sercu.
Ładny wiersz.
Pozdrawiam:)
Marek
Tak, czasami zakochujemy się bez szans na powodzenie,
gdy rozmiłowanych w niej tak wielu, pozdrawiam
serdecznie.
Wiktorze, każdy chyba ma taką miłość sprzed lat... ale
nie każdy tak pięknie jak Ty, umie ją opisać :))
Pozdrawiam cieplutko :) B.G.
Piękne pióro, jak zawsze porusza... Pozdrawiam
serdecznie i dziękuję za wspaniały komentarz u mnie :)
bardzo fajnie wyszło.
Oczywiście, Wiktorze, wpływ jak najbardziej słuszny
:-) Zarówno Puszkina jak i Jastrzębia :-) I bardzo
zgrabnie Ci to wyszło :-)
I wiesz, Wiktorze, jak bliskie są mi słowa Twoich
wersów? Ta, która kochałem najbardziej, jest mi
najdalsza... No, nic...
Pozdrawiam serdecznie :-)