Kocham Cię
Gdy uśmiech zaczyna boleć
A "szczęście" zaczyna drwić
Gdy nadludzkim wysiłkiem
Hamuje w płucach dławiący krzyk...
Gdy uświadamiam sobie
Że wspomnieniami serca nie oszukam
Że odszedłeś już na zawsze
I miłość już więcej nie zapuka...
Gdy zgaśnie ostatnia zapałka
Która oświetlała mi przyszłość
Wygaśnie i z prochami odpłynie
Pozostawiając brudną i szarą
rzeczywistość
Stanę tu sama - jak zwykle
I będę głośno się śmiać !
Nie sięgnę po żadne żyletki!
Będę Ci pluła prosto w twarz...!
Lecz kogo chce oszukać ?
Po co kłamać, że "jestem silna"
Kocham tylko Ciebie ...
Proszę…pamiętaj :(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.