Ko(cham) Cię - na emigracji...
Wyjechał za chlebem
żonę tu zostawił
Sam ciężko pracował
zanim się ustawił
Pieniądze do domu
na życie wysyłał
Coraz częstszym gościem
w salonach gier bywał
Raz kiedy wygrał
popadł w stan tak błogi
że aż swej żonie
przypiął piękne rogi
Lecz ona wcale
lepsza nie była
Forsą szastała
nic nie tęskniła
Po latach wrócił
w szarym Hummerze
do małożeństwa
ale - na papierze -
Komentarze (13)
Jak się o miłość dba, to tak się później ma.
Samo życie nie wszyscy wytrzymują rozłąkę,dobry
wiersz.Pozdrawiam.
Życie figle często płata,a rozłąka temu sprzyja,że
żona nie Twoja lecz kolegi często bywa
Prawdziwa miłość przetrwa wszystko.Pozdrawiam +
Życie czasami poddaje nas różnym próbą ... Twój
wiersz mówi o takiej jedne mhmmmmmm nie ukrywam
poruszył mnie Twój wiersz ...Pozdrawiam serdecznie:)
czasami taka rozłąka to próba dla miłości - widać ta
prawdziwą nie była - pozdrawiam
Rany...i tak bywa.
wyjazdy takie prędzej czy później sprowadzają miłość
do upadku...smutna prawda zawarta w mądrych
słowach...pozdrawiam
No tak emigracja to jeśli chodzi oMIłość to paskudna
sprawa. No to życzęrównowagi pieniądza i uczucia z
przewagą tego drugiego:)+
Najprawdziwsza prawda o pewnej rzeczywistości.Cos za
coś niestety.Lekki wierszyk, dobrze sie czyta.
dobry wiersz, aczkolwiek nie zawsze tak bywa... chyba
się karmię nadzieją, bo sama jestem w podobnej
sytuacji...
Dzięki za opinię. A jeżeli chodzi o Twój wiersz to
spodobała mi się atmosfera rodziny, teraz coraz mniej
mamy czasu aby razem spędzać czas i to właśnie uważam
za mądre w Twoim wierszu pokazanie że można razem i
wesoło spędzić wspólny czas - pozdrawiam.
Takie wyjazdy zawsze pozostawiają po sobie skutki,
mnie nie było w domu dwa miesiące i jeszcze nie mogę
się pozbierać, nie było żadnych zdrad ani tych rzeczy,
ale coś między nas weszło. A co do Twego komentarza do
mojego wiersza napisałaś że dobry i mądry wiersz. Nie
kadź kochana tak bardzo, bo przesładzasz, nie jest
wcale dobry, a jeżeli w nim wyczytałaś coś mądrego to
gratuluję, no chyba tylko to zeby brać męża do
zbierania jagód, ale to jeszcze trzeba trafić na
takiego który by chciał.