Kochanie to pożegnanie
Oskarowi- mojej pierwszej miłości...
Było miło, ale szybko się skończyło.
To pożegnanie kochanie...
Ból i cierpienie nie dają mi żyć,
Nie mogę bez przerwy tylko o Tobie śnić.
Muszę iść dalej, bo życie mnie wzywa.
Przejdę przez nie bez względu na to kto
jak mnie nazywa.
Będę szczęśliwa...
Już mnie nie zrani odległość między
nami.
Nigdy jej się to nie uda,
Bo będzie ze mną mój Anioł Stróż,
Który zabierze jej z ręki nóż.
Co cierpienie przynosi i ból...
Kochanie to pożegnanie...
Odchodzę do wieczności,
Gdzie nie zabraknie mi nigdy miłości.
Będę szczęśliwa...
Dziękuję za wspaniałe chwile z Tobą spędzone...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.