O kochaniu
Jak mam nie kochać piękna co przede mną,
kusząc roztacza oczom widok miły.
Choć jesień przy mnie to aurą wiosenną
uśpione zmysły ze snu się zbudziły,
aby pozwolić w podróż ruszyć dłoniom,
skosztować smaku ukrytego w ustach,
w rozkoszy doznań jak w morzu utonąć,
sycąc się daną żądzą i rozpustą.
autor
Sotek
Dodano: 2015-07-27 07:26:00
Ten wiersz przeczytano 5816 razy
Oddanych głosów: 127
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (115)
Dziękuję Olu:)
Marku gratuluję błękitu:-) . Pozdrawiam:-) :-) :-)
Marku gratuluję błękitu:-) . Pozdrawiam:-) :-) :-)
Miło przeczytać ...
+ Pozdrawiam
Czasem trzeba i rozpusty.
Co dzień gonimy swe marzenia.
I choćby nam się wydawało,
że drogę znaleźć się udało
to… znów kolejne jest rozdroże…
Ładnie:)
Piękny wiersz.Przzeczytałam z przyjemnością.Pozdrawiam
Pasja, pieknie,nawet ta, "rozpusta" podoba sie.)
Pozdrawiam.:)
Piękny tekst Romantyku. Miłego:-)
nastrój stworzyłeś że ho ho - brawo - pozdrawiam:)
kochaj i grzesz
niech popłynie smaków rzeka
raduj się ciało - bo czas ucieka...
pokusa blisko nie ma co czekać
miły wiersz
pozdrawiam
Ojojoj, ależ gorąco! :)Rzeczywiście, mozna się
rozmarzyć, a nawet po tym wierszu 'rozmnożyć' ;)))
Gorące klimaty stworzyłeś
Pięknie i romantycznie u Ciebie :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Sotku ładnie i delikatnie budzisz zmysły ze snu
pozdrawiam :)
No, no gorąca miłość - to twoje klimaty i widać, że
dobrze się czujesz w romantycznym pisaniu. I
przeczytać przyjemnie :)