...KOCIOŁ CZAROWNIC...
„Kocioł czarownic”
odwiedziłem
Byłem głodny, więc posiłek zamówiłem
Patrzyłem jak składniki się mieszały
Pieniły, mąciły i kotłowały
Tysiące iskierek w jeden płomień się
złączyło
Mocno ten kocioł rozpaliło
Po brzegi na biało - czerwono się
wypełnił
Już sam widok mój żołądek napełnił
Głośno dwa razy zabulgotało
Szczęście się rozlało
Czyżby zmienili kucharza?
Bo tak smaczna zupa często się nie
zdarza!
Kocioł czarownic - popularna nazwa Stadionu Śląskiego Składniki - Polska i Portugalia Iskierki - wspaniali kibice Kucharz - Leo Benhaker Zupa - mecz
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.