Kolejna porażka
Kolejna porażka na polu minowym życia,
nie zdałem egzaminu dojrzałości.
Cóż teraz pocznę w cóż się zamienię.
Me plany , marzenia zgasły.
Jak rozpalona na wietrze zapałka.
Mogły tyle uczynić dobra tyle zła.
A teraz już odeszły już ich nie ma.
Pozostał tylko spalony patyk, drzazga,
Bez ambicji, celów, produktywnej
przyszłości
Nadająca się tylko do wyrzucenia.
Czy ktoś zobaczy? czy ktoś pomoże?
A może ty ? ukaż mi swa litość boże.
Czym za mało wycierpiał
Czym za mało ofiarował.
dlaczego mym losem żeś tak pokierował.
Jam nie zapałka, to nie wina Boga,
ta sytuacja to kolejna przestroga.
Bym zmienił siebie i me postępowanie.
Inaczej surowiej odpowiem za nie.
Gdyż nie stracę życia tu na tej ziemi.
Lecz życie doczesne jeśli się to nie
zmieni
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.