Kolejny
Kolejny dzień kolejna nocy mijają
Niby jak każde takie same
A jednak czegoś w nich brak
Tej słonecznej radości co sił dawała
Marszu ponad chmur wyskością
Co dzień najciemniejszy rozjaśniała
Ciepła serca co lody topiło
Niby jest dobrze niby niewiele
sięzmieniło
Lecz pozostała tylko rutyna chyba
Albo przyzwyczajenie
I w tymwszystkim gubimy to co solą życia
jest...
...tęsknię za rutyny brakiem:*...
autor
grzes1971
Dodano: 2009-03-05 20:11:17
Ten wiersz przeczytano 360 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Rutyna, rutyna... Chyba każdemu czasem daje znać o
sobie. Mnie ostatnio skłoniła to wielu przemyśleń, co
w konsekwencji kazało mi nieco w sobie zmienić ;)
Więc próbuję żyć troszkę inaczej , w końcu raz się
żyje ;)