Koło fortuny
kiedy tonęłam
poprosiłam Boga
o trzy koła ratunkowe
publiczność mnie wyśmiała
przyjaciel wyjechał na wakacje
w trzecim było pół na pół powietrza
nie miałam wyjścia
musiałam dopłynąć do brzegu sama...
kiedy tonęłam
poprosiłam Boga
o trzy koła ratunkowe
publiczność mnie wyśmiała
przyjaciel wyjechał na wakacje
w trzecim było pół na pół powietrza
nie miałam wyjścia
musiałam dopłynąć do brzegu sama...
Komentarze (13)
Dziekuję Ci za ten wiersz - czyżbyś pisała o mnie
kiedy samotnie wychodziłam z ciemności.? Przeczytałam
pozostałe - wszystkie mi bliskie. Fajna forma i styl
Twoich wierszy. Ogromny plus
wspaniały skojarzeniowy wiersz - nie ma jak liczyc na
siebie...
a jednak dopłynęłaś, więc po co Ci te koła? dobry
wiersz+
Jeśli dopłynęłaś sama do brzegu...tym większa
satysfakcja ze zwycięstwa...bardzo wartościowy w
treści, wiersz.
Fortuna kołem sie toczy, ale wierzyć trzeba w siebie.
Pouczająca miniaturka.
Wazne ze doplynelas,dobry pomysl.
Ciekawie opisane zawirowania życiowe i prawdziwa
puenta. Oryginalna forma. Udany wiersz.
W myśł przysłowia: " umiesz liczyć - licz na siebie"
. Dobry wiersz.
Świetne zakończenie. Ostatni wers wiele, bardzo wiele
mówiący o życiu. Znakomita refleksja! No i jak zwykle
mądrość Boga powala na kolana! :)
Ładny wiersz, dobrze że dopłynęłąs, myślę, że sama nie
byłaś ktoś pomógł...
wiersz bardzo wymowny w swej treści - tak to już jest
gdy brakuje" powietrza "musimy radzić sobie sami-dobry
wiersz
Wiersz niebanalny i taki smutny. Tak bywa... toniesz i
sama zostajesz. Czasem sił brakuje, by dopłynąć, ale w
Twoim wierszu na szczęście nie.
Dobry pomysł -wiersz świetny - koła ratunkowe nie
pomagają często niestety - trzeba radzić sobie samemu.
Tobie się udało. -Wymowenie - mało słów duzo treści w
zgrabnej formie napisana miniaturka.