Komandos
Kolejny z moich wierszy z cyklu "Denaturat z Komandosem"
Kamasze już z głowy
i komandos jest gotowy
czeka miły i cieplutki
byś pociągnął łyczek krótki
on znienacka cię obali
on zadziała wnet z oddali
gdy pociągniesz, nie pożałujesz
więc po co się katujesz?
Komentarze (1)
Nie będąc złośliwym, spytam tylko, czy to z własnego
doświadczenia wynikło?