Kompensacja
Panna Aldona z Łańcuta
była ze wstydu wyzuta
i przez to, jakby
dla równowagi,
zwykła uprawiać seks w butach.
Panna Aldona z Łańcuta
była ze wstydu wyzuta
i przez to, jakby
dla równowagi,
zwykła uprawiać seks w butach.
Komentarze (43)
Ekstra seksowny limeryczek:)
Hi, hi, w czerwonych szpileczkach:))
Miała swój styl i tyle!
Świetny limeryk Aniu - ubawiłaś znakomicie:)))))
pewnie to były glany :)
Dzięki MC i graynano za wasze uśmiechy. Pozdrawiam.
Świetny limeryk, pozdrawiam:))
:))) Przedni limeryk
:))
Oj, Krzemanko, może te buty, miały odwrócić uwagę od
czegoś, co chciała ukryć, albo bała się, że ktoś je
ukradnie, bo były bardzo drogie?
Udała Ci się ta Aldona.
Pozdrawiam:)
Dziękuję wszystkim, którzy tu zajrzeli
i skomentowali wierszyk. Miłego dnia.
super limeryk:))) pozdrawiam
była ze wstydu wyzuta
ale i sporo zepsuta
pozdrawiam zenek66
Uśmiechnęłaś. Już Ci kiedyś mówilam, ze jesteś
mistrzynią limeryków, prawda? Miłego wieczoru.
Super,krótko i śmiesznie na końcu.No.;}
Pewna baba, manifka z Ostendy
Się smyrała tak tędy - owędy.
Ogólnie to wtopa,
Tak solo bez chłopa,
Że ją nawet olały też mendy!
całuńki