Koncert na Walentynki..
Gdybym tylko umiał grać na instrumencie,
a do tego mógłbym wybierać w rodzaju,
to chciałbym Ci zagrać koncert przy tym
święcie,
na miłosnej violi o brzmieniu wprost z
raju.
Viola d´amore, amorką nazwana,
o dźwiękach najczulszych miłośnie
szeptanych,
w swym rytmie westchnienia z pieszczotą
splątana,
jest jak dopełnienie wszystkich
zakochanych.
Lutnik co swą duszę zamknął w tej
altówce
razem ze strunami pod gryfem śpiącymi,
które mógł obudzić rzeźbiony na główce
jedynie amorek mocami swoimi.
Dzisiaj chciałbym zbudzić strażnika tej
violi,
żeby Ci zaśpiewał o mojej miłości
i o tym, że w sercu od dawna już boli
widziany w Twych oczach cień
obojętności…
Komentarze (35)
bardzo ładnie
o Wiolo moja Wiolo
gdy bym umiał tak grać
to grał bym dla ciebie
romantycznie
a tak przytulam się
do wiolonczeli w:)
Śliczny koncert.
Miłego wieczoru:)
Cudowny wiersz.
Pozdrawiam :)
Piękny, romantyczny, bardzo melodyjny wiersz :)