Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

w końcu i dziecka nadeszła kolej...

Matka najważniejsza była
nikt ponad nią się nie liczył
na Twoich oczach zgwałcona
przy tobie zabita w okropnej męce
Mama...ukochana osoba...
Ojca wojsko ściągło choć stary już
bardzo szybko od kuli wroga padł...
Tata...wzór i przyjaciel Twój...
Zostałeś sam, lecz spokoju Ci nie dano
teraz na Ciebie przyszła kolej...
karabin w rękę, lód w serce
nienawiść jako klapka na oczy...
Czy ta chodząca maszyna to Ty?!
Odtąd zacząłeś zabijać, zabijać,zabijać...
Odbierałeś życie każdemu napotkanemu
nie pomyślałeś, że ludzie Ci mogą mieć dzieci
kochające, trwożne o nich żony...Nie...
Wyrządzałeś krzywdę taką jak Tobie
i nawet o tym mnie wiedziałeś...
ktoś kiedyś wreszcie okazał się człowiekiem
i zaciekawiony wypytał o historię
tego postrachu przeciwnej strony
będącego przecież jeszcze dzieckiem
i on to po wysłuchaniu Twojej historii
uświadomił Tobie co tak właściwie robisz
Przywrócił Ci wzrok i serce...i co Ci po tym?
Nie wytrzymałeś zbyt słaby jako człowiek
i pozwoliłeś strzelać do siebie...małej dziewczynce...

autor

Samara

Dodano: 2004-09-28 19:46:04
Ten wiersz przeczytano 512 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Biały Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »