konie...

Mężczyzna, który kocha konie, jest łaskawszy dla
kobiet, a teraz na poważnie. Tomku, gdy coś nowego się
rodzi, stare obumiera, chociaż czasem trudno jest nam
pogodzić się z tym. Pozdrawiam :) o niepewnej*

Dobra refleksja Tomku...Pozdrawiam serdecznie:)

pięknie, nostalgicznie i do refleksji...Wysocki
trafiony w punkt:) miłego dzionka Tomku

"a kiedy odeszły one w zapomnienie
to wielkość Ojczyzny też się kładzie cieniem" Bardzo
ciekawa refleksja.Piękny wiersz.Pozdrawiam
serdecznie:)

Oj tak Tomku strach się zakrada
kiedy patrzy się na to co dookoła
A koni mi żal To wspaniałe zwierzęta w przyjaźnie
wierne podobnie do psa:)
Cieplutko pozdrawiam :)

ciekawe i fajne, koń to może być wartościowe hobby.
pozdrawiam

-- pięknie Tomku... tak, tak, na mojej wsi już konia
nie zobaczysz, aż żal, bo w młodości, wszystko jak
opisałeś było...

Twój wiersz mnie zauroczył Tomku
Pozdrawiam serdecznie :)

Z przyjemnoscia przeczytalam, Tomku:)

Ja widzę tylko konie w gospodarstwach
agroturystycznych.
To takie szlachetne zwierzęta.
Pozdrawiam Tomku.

pięknie dziękuję wszystkim za jakże miłą mi wizytę i
ciepłe słowo...
oraz pozdrawiam serdecznie życząc pięknie spędzonego
dzionka:)))

Polak patriota...
dziękuje Jurku za piękny komentarz a wiersz był
napisany rok temu jak wskazuję data z drobną teraz
korektą...
motywem napisania wtedy był satyryczny rysunek w necie
jak zamiast w konia to rolnik orze w kurę i zostawiłem
ją tu na pamiątkę...
a to że zamieściłem go teraz to spowodował ten
teledysk który mi przypomniał o młodych latach i
koniach...
jeszcze raz dziękuję i zbieram się szpitala na jakiś
"skan" a to w sąsiednim miasteczku...

pozdrawiam pięknie Tomek.

Konie to piękne zwierzęta, bardzo je lubię i darzę
wielkim sentymentem, pozdrawiam:)

Hihi, pewnie też nie pomyliłabym konia z kurą :)))
Ale to chyba nie znaczy, że znam się na koniach. Teraz
w modzie konie mechaniczne, ale już nie takie śliczne.
Pozdrawiam :))

Wiem,że napisałeś to celowo i jest mi ogromnie miło,że
ten wiersz czytam. Jakżebym mógł go nie skomentować?
Pamiętaj. Nie sztuką jest kochać konia - sztuką jest
by koń pokochał ciebie. Co to znaczy?
Gdy łypie oczami na ciebie, oznacza to - uwaga. Ja tu
dowodzę. Gdy sądzisz wręcz coś przeciwnego - to
otrzymasz w najlepszym wypadku ugryzienie i to
bolesne. Gdy złapiesz za kij oraz szczotkę i wydrzesz
się jak Wydrzycki - Niemen - to już przegrałeś. Zaprze
się przednimi nogami i nie ruszysz go z boksu.
Gdy zobaczy, że się go boisz - to ucieknie ci
nieoczekiwanie nawet na posesję sąsiada. Mam takiego
ancymonka - wabi się Azyl. Był bity, jak nie chciał
ruszyć się na paddocku. Stawał dęba i...śmiał się ze
stajennego, który szalał. Gdy nie potrafił do niego
podejść w sensie werbalnym i ludzkim - to możesz mi
wierzyć - kpił sobie nawet z jego bata.
Za mną idzie jak mały piesek.
Bo coś nieuchwytnego między nami jest. I to coś jest
właśnie piękne.

Pozdrawiam serdecznie


Jurek