koniec
Zakopali Babcię jak trzeba,
sześć stóp pod ziemią.
Kopczyk zgrabny ułożyli.
I już jej nie ma.
Stary kredens w piwnicy,
z lustrem toaletka,
parę skarpet wełnianych,
które grzeją stopy jesienią.
Grzebień i zęby w szklance.
Szlafrok i parę spinek.
Tyle po nas zostaje,
gdy droga się nagle urywa?
autor
Nocny
Dodano: 2017-02-16 12:28:50
Ten wiersz przeczytano 490 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (7)
przemijanie
i co
po mnie zostanie?
ot
trochę wspomnień
i wiersze w niewydanych
tomikach
nagły w dwóch sercach ból
który wyciszy rytm
życia
puste
mieszkanie
Pozdrawiam, Nocny:)
takie życie
Yes
przejmujący ale z życia wzięty...pozdrawiam
serdecznie.
Przepiękna melancholia :) Pozdrawiam serdecznie +++
Witaj, tak z tego co materialne czasami zostaje
niewiele ale to co w sercu to prawdziwy skarb, ktory
chronimy bardzo, bardzo dlugo czesto az do momentu
naszego odejscia. Moc serdecznosci.
Bardzo wymowne i w mniejszym lub większym
podobieństwem dotyka nas wszystkich.
smutne to, ale jakże prawdziwe