Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Kosmita

Jakże brutalnie romantyzm przerwany
pogodny urok daleko wygnany,
przed oczy obraz miły się wciska
lecz chcą go rozszarpać wściekłe zębiska!
Ukryję go więc i w nocy odtworzę
gdy wstrętna paszcza ruszyć się nie może.
Zgrzypiała, skrzypiała, człapała i ściskała,
nawet nie drgnęłam, zgon udawałam
coby mnie nie dopadł ten chmurny ton.
Coraz sążniściej rozjuszył się On,
chlipie, sarka, łypie na mą skroń.
Pręży się, trudzi, w szarże przechodzi
długo nade mną rzemień przewodzi.
Zdaje się cichnie...Nikczemnik coś knuje...
Ja mu nie czmychnę, nadal symuluję.
Rozprzestrzenia brzemienia, chłosty
a mnie sumienie swędzi,
chciałoby się załkać ale tego nie obwieścić.
I babramy się oboje,
on w swej gębie - ja w milczącej zmowie.
Miazga tylko skiałczy, co z bluzgania tego powstała,
cała jest do przesiania - ja w niej do bazgrania.
Dobra jej część mi ciąży niczym krzemień na barku,
przy czym Oni szeptają, szemrają, szperają tuż
obok mojego karku.
Ślizga się i bryzga to świństwo na mnie,
mży mi myśl pewna:
czy i we mnie kosmita się zalgnie?

Dodano: 2010-11-14 21:10:55
Ten wiersz przeczytano 998 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

Ajax Ajax

Interesujący Właśnie czy jesteśmy na tyle silni aby
nie poddać się innym i iść własną drogą pomimo
przeciwności losu?

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »