kosz
dawno temu gdzieś na kresach ..... [na podstawie prawdziwego opowiadania]
gdzie to było? mnie nie pytaj
bo-wiem jako gontem kryta
pana wystawiła w piątek
i choć miała moc pamiątek
późno była zamykana
czasem czekał z tym do rana
zakrystianin bo bez przerwy
ten się modlił a odźwierny
młody żonkoś tak też bywa
swą wybrankę zaniedbywał
aż się raz przebrała miarka
wypadł gont powstała szparka
obserwator był mój przy tym
rozgoszczony nad sufitem
sznur kosz wielki choć toporne
czekały modły wieczornej
było ciemno lecz chłopina
modlitw swych nie zapominał
wtem kosz szumnie i z szelestem
zjechał głos z anielskim gestem:
- miód twe modły dla mych uszu
więc w przypływie animuszu
dziś pro moc ja właź w kolebę
za godzinę będziesz w niebie ...
- oj bożesz ty ja nie godzien
ja się muszę modlić co dzień ...
głos mu przerwał jak przez tubę:
- wiem dlatego takich lubię ...
- jam nie godzien ujrzeć pana
więcej dłużej na kolanach
zresztą mogę skończyć w koszu
albo ... to jest lepszy sposób
w niebie skończę ... ruszam w podróż ...
nie wytrzymał jednak powróz
/może ciężkich grzechów wina/
pod sufitem pękła lina
z pięścią w kułak jak nie wrzaśnie:
/że to on przewidział właśnie
zaklął przy tym tak siarczyście
nie powtórzę oczywiście/
- piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
!!!
a mówiłem żem nie godzień!
piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
!!!
trzeba było się posłuchać!
dać mi kosza gdzieś po roku ...
a odźwierny miał już spokój .
piiiiii - a job twoju mać
Komentarze (16)
PS.
ale myślę że 'to zaniedbanie' to szczegół
Pozdrawiam [ogólnie ]
a bobi szczególnuie bo
"dopisek" jak i cała historia zdarzyła się naprawdę
jednego czego nie wiem to czy ów odźwierny z powodu
Galiny [tak się zwał] żonę zaniedbywał? czy nie?
:)Swietnie napisane i dopisek mi pasuje do całosci jak
najbardziej
fajne ;))))
Ha! dobre:)
To ci historia! I na dodatek prawdziwa:))))
Wszystko do przyjęcia są różne wiersze, a przeżycia
jeszcze większe.
dziękuję komentującym, pozdrawiam czytajacych
Basia 23
ZOLEANDER
MIROCZKA 1 - też nie lubię wulgaryzmów
świetny wiersz, a jeśli chodzi o pii.... to powinno
być, "twoju", nie lubię przekleństw, ale skoro już
napisałeś, miłego wieczoru
Daje po myśli... Pozdrawiam :))
znakomity wiersz Pozdrawiam:)dziękuję za komentarz u
mnie
tańcząca z wiatrem :)
to jedno z moich ulubionych słów
bowiem - gdyż , ponieważ
ale tu
bo wiem - bo wiem gdzie to było
może powinienem :
bo-wiem
inne to:
akurat
i
akurat!
Świetny wiersz,z dodatkiem ironii.
Dobrej nocy Januszku
Czy bowiem nie powinno być pisane razem? musiałabym
sprawdzić,ale mam wrażenie,że tak się właśnie pisze...
WOJTER :)
Celino miłych snów
:)))
Z tym wierszem idę lulu. Będę miała co rozpamiętywać.
Świetne pióro. Pozdrawiam:)))