Koszmar
Dzieją się u mnie dziwne rzeczy
Jestem ostatnio przerażona
Chciałabym temu móc zaprzeczyć
Lecz strach na dobre mnie pokonał
Gdy stary zegar północ bije
Wnet po ostatnim pięknym dźwięku
Dziwny głos płacze skamla wyje
Zamieram w sobie pełna lęku
Pośrodku izby staje postać
Promienie od niej biją złote
I szepcze że chce ze mną zostać
Pyta czy na to mam ochotę
Ma piękne skrzydła - czyli anioł
Już się zaczynam nią zachwycać
Lecz czarny cień się ścieli za nią
A z twarzy bije tajemnica
Przebijam wzrokiem ciemność nocy
Co widzę – strach powiedzieć o tym
Ogniem piekielnym błyszczą oczy
Znikają gdzieś promienie złote
Nie jest to anioł - nie kobieta
Z tyłu ogonem macha gniewnie
Widzę nie stopy lecz kopyta
Nie uwierzycie mi w to pewnie
Pierwsza myśl - co mnie tu ocali
Przecież nic złego nie zrobiłam
Ręce spocone serce wali
Ten straszny koszmar dzisiaj śniłam
Moja zjawa z życia jawa
Komentarze (27)
czasami takie mary przychodza po latach niepokoju,
udreki... czasem kochajaca u boku osoba moze
przepedzic na dobre takie zjawy.
hmm.. wiersz podziałał na wyobraźnię ,mroczny temat ,
tajemniczy.. coś z pogranicza snu i jawy świetny
klimat
Ten szczególny przypadek by upamiętnić poleciłam do
Tomiku, tam niech ten kopytny rozrabia, a ja gorąco
pozdrawiam.
w obecnych czasach kiedy sprawdzają się przepowiednie
że przed końcem świata wszystkie duchy są wypuszczone
i ludzkość będzie bardzo cierpiała
to wiersz ten jest bardzo swoją treścią aktualny
Podświadomość wyciąga obrazy zamazane i najczęściej te
niechciane.Senne mary koszmary męczą.Ładnie
poprowadzony wiersz,trzyma w napięciu
Uf..Takie sny to już są niebezpieczne-można niechcący
nie tylko sobie krzywdę zrobić-moja żona w ten sposób
wybiła raz mi zęba..to prawda-teraz ma każdy swoje
łóżko i troszkę jestem pewniejszy jutra,mówią że to
przyczyna nieczystych myśli,ale opisałaś to swoje
przeżycie to i chyba się wyzbyłaś koszmaru..powodzenia
choc strachow zwyczajna jestem to jakby mi sie
przypadkiem Aniol w diabla zmienil tez bym byla
przerazona...choc po swiecie przebranych za dobro az
nazbyt wielu chodzi...swietnie napisany wiersz
Całe szczęście że to był tylko sen i chyba te
splecione ręce Ciebie ocaliły ;)... ciekawy wiersz,
świetnie się czyta...
Lubię takie wiersze i lubię takie sny, ja też miałem
kiedyś sen o demonie był dziwny nawet go opisałem:) a
przytocze Ci te opowieść;) "Demon wtargnął w te noc
do mego umysłu, poruszał się po tym drugim wymiarze
mojego istnienia. Wymiarze życia niematerialnego i
bardziej iluzorycznego niż ten, w którym żyje i pisze
ten tekst. Był wysoki i cerę miał bardzo zniszczoną, w
oczach jego było widać gniew, szyderstwo i groźbę.
Oczy jego przepełnione były czarną otchłanią
świdrującą moją istotę. Nie lękałem się go i nie
lękam, mam wrażenie jakby próbował mnie odwieść od
czegoś, co może przynieś w końcu ukojenie mojej duszy.
Demony nie chcą naszego szczęścia. Włosy jego były
długie i zniszczone, miał bose stopy co dało się
zauważyć na nich powykręcane w patologiczne schorzenia
palce. Z każdą kolejną chwilą tego snu, demon zmieniał
się w coraz bardziej odrażający dla mych oczu widok.
Jego cera zaczęła sinieć i żółknąć, zaś lica jego
suszyć i kruszyć się niczym pustynny piasek. Szeleścił
coś wciąż i wciąż do mnie potężnym głosem, chce mnie
zniechęcić do wysiłku i odpuszczenia sobie czegoś
ważnego. Kiedy pisze ten tekst cały czas mam przed
oczami jego czarne, głębokie i tak bardzo żywe
spojrzenie, że czuję jakby dotykało ono moich jasnych
oczu, a jego popękane lica ocierały się o moje."
Chyba nie byłas dziś sama ja też mialam koszmar i
aby nie śnić dalej musiałam wstać ,jak to dobrze ze
sny nie zawsze się spełniaja .
Ale tak mocno to chyba przerażona nie byłaś?
Piękny wiersz
Dobrze, że ten sen sie skończył - ja też bym się bała.
A sam wiersz - no cóż - to poezja.
Dobrane słowa, "bogate pióro", rytm wiersza, rymy -
wszystko z tej wysokiej półki.
Gratulacje.
Koszmarny, a jednocześnie ciekawy tem sen...
Nie życzę nikomu koszmarów. Śnij tylko pięknie ")
wierszyk zgrabniutki z dramaturgią, do końca trzyma w
napięciu... uffff, a to sen tylko - i dobrze!