Koszula
Koszula w lekką kratkę, na krześle
zawieszona
bliska a jednak nie weźmie mnie w
ramiona
podchodzę - w dłonie chwytam i wdycham,
zapach w piersi wciągam, zaciągam się,
oczy przymykam, na chwilę rzeczywistości
się
wymykam.
Coś dusi w gardle i brzuch rozpiera,
przecież
mam Twą miłość - cóż więc siłę mą
odbiera?
W strachu jak dziecko w ciemnym lesie
plecie się "teraz" z przeszłości echem
a tak się staram.
28 maja 2007
Komentarze (4)
Smutny, bo tak naprawdę od przeszłości nie da się
oderwać.
Witaj...mała forma,a tyle w niej
wypowiedzi,dobry,pozdrawiam,miłych spokojnych świąt
o przeszłości zapomniec trzeba, bez tego ciężko
cieszyć się tym co dziś :-)
Strach złym doradcą! Pozdrawiam!