krawędź

Bardzo dobry przekaz.Cieplutko pozdrawiam

Dobry wiersz pozdrawiam, dziękuję za wizytę i
komentarz :))

Renia, wiesz?
Jest we mnie jakiś lęk, obawa przed zapewnieniami typu
/jestem/.
Przekonałam się, że nie wszystkie słowa mają jednakowe
znaczenie. Niektórych obietnic ludzie nie są w stanie
spełnić i nie jest to ich wina. Nie jest to niczyja
wina.

Teraz słowo /jestem/ zastępuję słowami /Ty wiesz/.
Mam wrażenie, że w ten sposób nie kuszę losu i że on w
zamian będzie dla Wszystkich łagodny, spokojny, dobry.


Ściskam Cię mocno. Ty wiesz:):***

Smutny, ale jakże prawdziwy wiersz, Pozdrawiam i
oddaję głos :)

Zacnie rytmicznie zrymowałaś:)

Wesołego Alleluja!

Wesołego Alleluja:)

Tutaj takie balety, a mnie nie było buuuuu))))))))))))

:))
niedlugo Sylwester, już pojdzie jak trza:)

O matko kochana! to ja się tyle oszarpałam, a to był
tylko i jedynie - korek od wanny!??
I dopiero teraz mi o tym mówisz, Bodzienka?
Buuu...
błąd w haśle. Czemu to się zawsze mi przydarza? :(

Bodzienka, ja żem próbowała, ale mi nijak nie
wychodziło to stanie - nad - wanną. Po każdej próbie,
zarosik żem się resetowała, w dół. Wiesz, na mnie
wciąż jeszcze działa przyciąganie ziemskie. A skrzydła
dawno diabli wzięli, no i nie było inszego wyjścia,
jak do wanny - wliźć.
Z zachwytem paczałam jak się sam...pan przede mną
otwiera.
Ciśnienie wzrosło i opadło. A powietrze to ono ciężkie
było, że hej!
Jeno wanna pozostała niewzruszona, zupełnie nie wiem
czemu;)

Renia, gdzie Ty chciałaś zanurzyć paluszek? W
sam...panie, czyżby czyż?
A mogem razem z Tobą? :)

:) pros Coreczke, jej wanna:))

Bomiś, daj niech chociaż paluszek zanurzę))))))))))

dankaaś, nie wliźć, stanąć! nad wanną...
haha, wlazlaś w ubraniu i ciągnęłaś korek,
może od wanny?:)) ale mialaś szampańską
kąpiel:)

Olu, powiem tak masz parcie ...na szkło i tutaj
niestety się mijamy.