Krok do przodu...
...dla ludzi, którzy mimo swoich dobrych chęci robią wszystko na odwrót i maja problem , zeby się zrozumieć...
Krok do przodu.
Cofam się.
Kolejny krok,
a ja cofam się znowu...
Mówię,
lecz zupełnie tak,
jak gdyby moje słowa
były podwójnie niewypowiedziane...
Ulatują w przestrzeń,
rozmywają się,
giną...
A już raz wypowiedziane,
zostają zapomniane...
Znikają,
jakby nikt
nigdy ich nie wymyślił...
Wyciągnięta dłoń
w Twoją stronę,
zamiast sprawić,
że podasz mi swoją,
oddala mnie...
Zamiast gestu
chcacego pomóc i pokochać,
wychodzi gest
budujący pomiędzy nami mur...
Mój pocałunek
zamiast pokazywać miłość,
obrazuje zrezygnowanie i...
niechęć (?)...
...dlaczego...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.