Królowa Pragnień
Koszmar
noc bez bólu!
Rozkosz, tylko z Tobą...
Księżyc
Pożądanie
Znajdziesz do mnie drogę
Będę zawsze prawdziwa
Do końca odkryję swą twarz
Suknię ślubną dawno pokrył siwy kurz
Świeżość koronkowej bielizny zabrał dawno
wiatr
Ale pamiętaj, że możesz to zmienić tej
nocy, tylko daj mi jakiś znak
Gładziutkie uda lśnią wonią pragnień
„Chcę być Twoim ukoronowaniem
nocy!”
Gorące łoże przeznaczeniem mym
Fizyczny głód
namiętności żar
Spokojny sen nie jest dla mnie, wiesz
Nigdy nie byłam spokojnym dziewczęciem
Seksualne marzenia targają, władają mną
Okrutnie do mego życia lgną
Sama nie wiem czy właśnie tego chcę...
„Czy ja w ogóle jestem Królową
Pragnień?”
„-Proszę, sprawdź to!”
Królową Pragnień
nazywają mnie
Ostatnie minuty nocy
zabijają me imię...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.