Krople deszczu
Krople deszczu po moich włosach
spływają.
Dają ulgę, pogrążony we mgle świat
rozmywają.
Wprowadzają krajobraz smutku.
Melancholię dnia wczorajszego.
To nie był nagły deszcz,
zbierało się od dawna na niego.
Nie była to też nagła pogody zmiana
Niejedna osoba płynie mokrą rzeką
i mija mnie nierozpoznana.
Skupiony w swych myślach nie zważam na
błoto.
Prowadzę rozważania nad ważniejszymi
sprawami,
nie martwię się o to…
Zastanawiam się nad sobą,
nad swoim życiem,
nad własnymi uczuciami.
Nad jutrzejszym dniem.
Ciężkim oddechem zaznaczam każdą myśl
trapiącą mnie.
Na dnie oceanu we wraku tkwię.
O zatopionej przed wiekami Atlantydzie
śnię.
Czy o czymś nowym się dowiem?
Krople deszczu po mojej twarzy spływają.
Sprawiły, że wszedłem do świata marzeń.
Nutę żalu w sobie mają.
Wszystko płynie powoli jakby się zatrzymał
czas,
Kropla za kroplą na mnie spada,
nagle deszcz jak płomień zgasł.
Insp. Kilka deszczowych dni.
Komentarze (3)
deszczyk sobie kapie
deszczyk sobie pada
może Atlantyda
to niego rada:)
Pozdrawiam:)
kropla deszczu coś nowego wydrąży
Pozdrawiam serdecznie
Krople deszczu bywają orzeźwieniem.