Krótki wiersz o kochaniu
Krótki wiersz o rzeczywistości,
długa wzmianka o miłości.
Bo Ty, mój ukochany,
jesteś na wszelkie rany,
na te małe i te duże,
jeśli mowię, że nie kocham to zapewne
tchórzę.
Kochany bądź czystym ciszy brzmieniem,
Ja będę Twą kosą, Ty - moim kamieniem.
Bądź jak zapach świeżej kawy,
a każdy poranek spędzajmy bez obawy,
że coś się zniszczy, coś złego się
stanie
ukradkiem wkradnie się złośliwe
niekochanie.
Ósma rano, kołdra słodko szeleści,
Oni przekazują sobie senne wieści.
Oni - nie lubią rozłąk i gdy drugie się
nudzi
Oni - dwoje ludzi, ktorych Lwowskie słońce
wtulonych budzi.
Komentarze (2)
Bo takie jest właśnie kochanie!Wzruszasz swoją
przepiękną poezją:)Pozdrawiam serdecznie:)+++
to jest piękne wyznanie miłości
pozdrawiam:)