Krwiopijcy
Szła przez życie nosząc na swych barkach
innych troski, zmartwienia,
łzy i cierpienia.
Upadała przez to wiele razy, lecz tego nie
widziała,
zawsze dobroć w sercu, pomocną dłoń i
uśmiech
bezinteresownie oddawała,
a ludzie czerpali, garściami, wiadrami
bez opamiętania,
a przy tym pomiatali,
obrażali,
poniżali,
że za mało
lub nie w porę
i chciało by się rzec
"Rusz makówką ty matole"
Teraz przyszły chude lata,
dziewczyna wycieńczona na nogach się
słania,
a krwiopijcy dalej klapki na oczach mają
i zamiast pomóc,
ciągle zabierają.
Lecz teraz moja w tym głowa, by przegonić
hieny
i na nowo siłę i wiarę odbudować,
aby w końcu ta mała istota,
zaczęła
normalnie funkcjonować.
S...szkoda, że nasze drogi tak późno się spotkały, ale damy rade.
Komentarze (2)
Bardzo smutne.Ludzi bez krzty sumienia
przybywa-niestety.
Życzę siły,chociaż troszeczkę zdrowego egoizmu.
Trzymam kciuki.
jest wiele podobnych przypadków, lecz takie osoby
budzą się z rzadka, one już z tym przekonaniem się
urodziły i inaczej nie potrafią.