Bez mojej zgody
Nie miałeś prawa synu mój tak zostawić
mnie,
bez pytania,
pożegnania, na które i tak nie zgodziłabym
się.
Więc poszedłeś sam do Pana
o świcie,
po cichutku,
nikogo nie budząc
swoim kwileniem,
tak jak zawsze to robiłeś,
czekając na karmienie.
Nie zgadzam się na wspomnienie
na pustkę w łóżeczku,
brak wieczornych kąpieli
i bajeczkę.
Słyszysz co mówię,
zabraniam Ci,
byś miał zamknięte swe śliczne oczka,
zimne rączki.
i sine usteczka.
Nie masz prawa
zostawiać mnie samą
na tym łez padole,
obudź się mój synu, bramy nieba będą
jeszcze długo otwarte,
a bez Ciebie moje życie jest nic nie warte.
Komentarze (3)
Śmierć- to nie ból, to męka.
Pozdrawiam serdecznie.
smutny ten wiersz aż si ę łza w oku kręci takie to
życie daje i zabiera zanim zdorzymy wchłonąć całe
szczęście nienaturalnym jest gdy dzieci odchodzą przed
rodzicami
Bardzo smutny wiersz. Każde "odejście" boli
a szczególnie dziecka! Nic więcej nie dodam
bo serce z bólu pęka!
Pozdrawiam serdecznie.+