Książka

Po prostu walcz szepnął anioł
między książki śpiewem.
Zabrakło już tarcz
tylko pasję mam samą
i unoszę się gniewem.
Więc zwalcz jęknął Goliat
tuż nad ucha stanem
Nie mam już szans by odwagę brać
To Bóg jest moim panem

A gdy zlęcą na ziemię
barw słodyczy anioły
wtedy wezmę cię za siebie
i rozsypią się pospoły
a gniew zginie w gniewie
Zamkną go ludzie
w pawia ogonie lustrzanym
a ty w trudzie nieustraszonym
szepniesz jak Maria
że jesteś kochanym.

Bo rycerz zacny i srogi od progu
twoja bitwa przekracza
konia ostrogi

Zapada się ziemia
co ostatkiem sił stoi
i z krzyżem na krzyżu
o swój posag się boi
Lecz ty rycerzu
pełny cnót i szarości
nie dasz by gniew
zalał cię nieskończonością

Jak meksyk od kminu rozpaczy
więdnie błądzący
i wtedy zobaczysz
jak czasem wśród osik
ze wstydem płaczącym
ważny jest grosik
w sercu kwitnącym.

autor

AngelikaSześćdwa

Dodano: 2009-01-27 09:59:36

Ten wiersz przeczytano 638 razy

Oddanych głosów: 4

Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Śmierć

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie