Ku chwale Bachusa
Pragnę się dziś wybrać w nocną eskapadę
Gdy spać będzie można nazajutrz do woli
Gromadą wesołą iść chce na zabawę
Aby spłukać z siebie to co w życiu boli
By z fajki wonny słup dymu wypuszczać
I wraz z kolegami piwa kuflem dzwonić
Rozmawiać o autach i o zgrabnych nóżkach
I o tym jak to Stalin Hitlera pogonił
Aby pieśni śpiewać w knajpie z tęgą miną
Przegryźć coś smacznego także będzie
miło
I przy stole usiąść wraz z piękna
dziewczyną
Gdzie śmiech, taniec, muzyka, dym i dobre
wino
Wszystkim, którzy lubią się dobrze zabawić :)
Komentarze (1)
Też lubię takie klimaty..jedynie nie palę. Fajny,
ciekawy, ciepły.
Dobre pisanie.