Kwiaty lilii
"Nadzieja jest ale nigdy nie widoczna"
Kochałem ciebie zawsze,
I nikt tego nie zaprzeczy.
Nic mnie od ciebie nie odwiedzie,
Jedynie twoje uczucie, mnie do ciebie
przywiedzie.
Patrząc z daleka na twoje delikatne
serce,
Cierpiałem w głębi męce.
Z daleka idąc zobaczyłem ciebie,
Lśniłaś jak anioł na niebieskim niebie.
Orszak aniołów do mnie ciebie prowadził.
Ja chce ciebie kochać,
Nie chcę ciebie zdradzić.
Stanełaś przede mną,
Wziełaś moją rękę i poszłaś ze mną.
Usiedliśmy na ławce w parku,
Była za pięć północ na moim zegarku.
Obeszły cię ciarki z zimna na ciele,
Patrzyliśmy na gwiazdy we wczesną
niedziele.
Zdjołem swój płaszcz i okryłem ciebie,
Poszliśmy do domu, do nieba weselem.
"Tylko nie widoczni ludzie ją widzą"
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.