lekko naznaczony
... stojącym po stronie ciszy
- spojrzałam w bylejakość okna
i miałam szansę
bywać tu i ówdzie
przelot ponad wzburzoną wodą i głuche
telefony
cudowne przebudzenia stygmaty na białej
kartce
- stałem w cieniu korytarza
kusiła zawrotnej linii miękkością
kocim pomrukiem skróciłbym odległość
bezbronnie rozszarpał każdy oddech ach
och
zaproszenie do wariacji na wieczorne
tematy
na drugim planie fotograf ma dwie barwne
plamy.
.... i tym milczeć gotowym.
Komentarze (1)
Niesamowity wiersz ma w sobie to ,,coś'' niebanalna
treść i tajemnicza magia płynąca z wiersza...jestem
pod wrażeniem