Lepiej nie próbować
Słowa te kochani,
wypowiem z ostrożna.
Wódeczkę czasami,
wypić sobie można.
Katarek zatrzyma,
kaszelek wyleczy.
Poprawi nam klimat,
i moc innych rzeczy.
Trzeba więc z umiarem,
spożywać gorzałkę.
Nim ta swoim czarem,
odmieni nas całkiem.
Potrafi zniewolić,
pokaleczyć może.
A to już zaboli,
a nawet i gorzej.
Wówczas nie uleczy,
będzie solą w oku.
Nie będzie od rzeczy,
jak damy jej spokój.
Wierszyk ten kochani,
zakończę w te słowa.
Wódeczkę czasami,
lepiej nie próbować.
Komentarze (7)
Dzięki Gminny...ta uwaga to była słuszna uwaga.
PO pierwsze te Twoje nowe zdjęcie tez jest fajne. W
końcu żadne zdjęcie fajnego faceta nie zeszpeci a co
do wiersza to po pierwsze zgadzam się a co do
marudzenia to bym w w trzeciej zwrotce zamienił Bo na
Nim. Pozdrawiam z plusem i uśmiechem:))))
Kieliszeczek naleweczki uleczy a nie
zaszkodzi...pozdrawiam serdecznie.
:) Zacne przesłanie. W przedostatnim wersie czytam
sobie "Wódeczki" zamiast
"Wódeczkę", ale to nie mój wiersz. miłego dnia:)
Wszystkiego można spróbować, ale we wszystkim trzeba
mieć umiar...:) Twoje zdrówko Grandzik! :))
Podziwiam roztropność i wytrwałość.
Jeżeli chodzi o ankohol...
nie pijam! (w małej ilości).
:)))
Pozdrawiam rozważnego Autora. :)