Leśna jesień
A las mam zaraz za domem i kocham jego tajemnice.
W barwnej sukni jesień złota,
z deszczem rdzawych liści pląsa.
Choć na dworze plucha, słota,
do fartucha zbiory strząsa.
Lecą łupki z kasztanami,
wiatr topoli rząd kołysze.
Babie lato lśni wstęgami-
jesień złote wiersze pisze.
Wiersze śpiące w moim lesie,
gdzie łysieją z wiatrem drzewa.
Gdzie wiewiórka orzech niesie,
a szczygiełek arie śpiewa.
Dzik pod dębem w trawie ryje,
żołędziami się opycha.
Zając się we wrzosie kryje,
na moczarach zły łoś prycha.
Popatrz! Myszka gna po rżysku,
ziarnka w mordce chomikuje.
Bobry śpią na uroczysku,
dzikich gęsi klucz kołuje.
A nasz borsuk ciut zrudziały,
gałązkami jamę mości.
Zaś jaskółki odleciały,
do Afryki, nad Nil w gości.
Bezdrożami jesień brodzi,
z koszem co raz to przystaje.
Złocistym swym wzrokiem wodzi,
i z uśmiechem plon rozdaje.
Komentarze (34)
Nie ma za co :))
Miłego dnia.
Przepięknie napisany wiersz musisz być Andrzejku
bardzo wrażliwy Gratuluję Pozdrawiam Serdecznie
dziękuję za przemiły komentarz
Czyta się z ogromną przyjemnością. To świadczy o
klasie wiersza. Leśna jesien - okraszona całym
bogactwem przyrodniczym...
Bardzo przypominający i poznawczy.
Pozdrawiam serdecznie:))
bardzo piękny wiersz piękny
Leśna jesień?
Andrzeju, nie ukrywam ten wiersz sprawił mi wielką
przyjemność, dzięki niemu mogłam pospacerować sobie po
lesie, co robię bardzo rzadko wolę spacery po plaży:)
Obraz stworzony przez Ciebie jest b. ciekawy i
dziękuję za odrobinę przyrody, którą można zobaczyć
tylko w telewizji;)
Słonko, mój dzisiejszy wiersz jest stary i na serio
wena mnie opuściła, nie spodziewałam się po Tobie
takiej reakcji, zaskoczyłeś mnie mile;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiech, Ola:)
Bardzo piękny wiersz o jesieni. Ja mam do lasu 200
metrów, ale zbyt rzadko tam idę. Z braku czasu. Ale za
sześć lat z małym okładem...
Odpowiadając na Twoje pytanie, to chyba w mojej żonie.
Niestety mam słabość do kobiet i kubię poflirtować.
Pieknie bardzo obrazowo Taka własnie jest jesień i
jesienny las
Pozdrawiam serdecznie Życzę pogodnego wieczoru i wielu
słonecznych poranków w lesie tak cudnym jak go słowem
namalowałeś :)
Pięknie i ciepło o jesieni+:) pozdrawiam serdecznie
Ladnie :)
ja do lasu mam też "rzut beretem" na przejażdżki
rowerowe jeździmy po leśnych duktach.A jaki zapach,to
sam na pewno wiesz:)
Pozdrawiam :)
Za co kocham jesień, za to, co w darze niesie, za
kolory złociste,
grzyby, owoce soczyste, a przede wszystkim za
węgierki, które uwielbiam.
Piękny jesienny obraz, tylko malować.
Pozdrawiam.
Bajeczny kawałek przyrody. Aż chce się tam być i
widzieć wszystko na własne oczy :)
gdzie las z Twojego wiersza? chce się pojechać.
dzisiaj byłem na grzybkach. nogi bolą. ale warto było.
pozdrawiam serdecznie :)
piękny wiersz :):):)
Wiersz z pełnym wachlarzem barw jesiennych, bardzo
plastyczny,
muszę rzec Andrzejku, że troszkę Tobie zazdroszczę
tego lasu tuż za domem.
Serdeczności ślę:)
bardzo ładny wiersz ...jak zawsze jesień nam plony
daje dziękujmy jej ...