Leśne łowy
Złowiłam chwilę beztroski i rozpięłam
między drzewami.
Niczym indiański łapacz snów rozpostarta
zatrzyma wspomnienia ulotne,
myśli niegdysiejszych złote promyki
pochwyci
a zagubioną puszystą radość odnajdzie
pomiędzy mchami.
Dawną szczerość ,rozrzucaną garściami tak
hojnie, przywróci
i srebrną nutę dźwięcznego uśmiechu
rozwinie..
autor
Salomea58
Dodano: 2014-03-08 01:43:08
Ten wiersz przeczytano 1863 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
ładnie