Leśne skrzaty
Ciemnym borem wśród paproci
krasnal na bal maszeruje
obok niego, troszkę mniejszy
raźno podskakuje
Ej! uważaj, patrz pod nogi
bo złapiesz zająca...
Jeszcze mamy kawał drogi
i nie widać końca
Gdzież tam, gdzież tam
(mały odpowiedział)
po sekundzie z głośnym pluskiem
już w kałuży leżał
Och! Przepraszam drogi Tato...
ale czysta woda!
Zahartuję się na zimę
to mi zdrowia doda
Ależ synku, jesteś mokry?
nie szkodzi... nie szkodzi -
powiem kumplom że wypadłem
z motorowej łodzi
A co będzie do jedzenia...
Tatusiu kochany?
Będzie ptasie mleczko:
jagody, poziomki, banany
A czy będzie pizza?
Jak bajka to bajka
i na deser niech będą
z niespodzianką jajka !
Komentarze (5)
A tykwa? W niej dużo się mieści, jak bajka to bajka,
po niej ze śmiechu tylko boleści :))
Świetny, wesolutki! uśmiechnąłeś mnie+++++++
Pozdrawiam pięknie:)
uśmiechnęłam się fajny - jak szaleć to szaleć
niech będą te niespodzianki;)
pozdrawiam:-)
Wesoło piszesz. Czasami nie wiem o co chodzi, ale i
tak mi się podoba. Pozdrawiam. :)
Super radosny wiersz:))Pozdrawiam:)