Limeryki „nieuczesane” - 2
Gorąco (na dworze)... więc o gaszeniu.
Przystojny sikawkowy z Wrocławia
Choć gasił wodą, to jeszcze sprawiał
Efekt całkiem odwrotny
Bo to był strażak psotnik
Wzniecał pożar u pań... i zostawiał.
Inny sikawkowy z Podhala
Swym wężem się ciągle przechwalał
Że ma długi... mocny...
Więc dziewczyny w nocy
Sprawdziły! Omija je z dala!
Do straży w maleńkiej Buczynie
Ślicznotkę przyjęli, bo w gminie
Nie było pożarów
Użyła swych czarów
Rozszalały się ognie... przy niej.
Życzę miłej środy.
Komentarze (109)
Świetne! Rozbawiłeś od samego rana :)) Pozdrawiam z
uśmiechem od ucha do ucha Bodeczku :)
Wszystkie powodują uśmiech, przy czym trzecia podoba
mi się najbardziej. Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Dzieki Aniu za czytanko i slowo.
Pozdrawiam serdecznie :)
Upał wczoraj był straszny to prawda.
I sikawkowy przydałby się.
Wszystkie fajne.